
nie zbliża się do światła
J 3,20: „Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione.”
J 3,16-21
Zło pragnie zostać ukryte aby ludziom nie ujawniło się kłamstwo i szpetota nieprawości. Światło i prawda demaskuje zło, grzech, rozprasza ciemność manipulacji i niedomówień. Jezus jest światłem, które nie tylko ostro rysuje kontury tego, co dobre, prawdziwe i co jest miłością, w tym samym momencie wydobywając z cieni pozory dobra: dwuznaczności, mroki fałszu czy ślepe uliczki dezinformacji i lustrując swym blaskiem czarne lochy lęku. Światło Ducha Świętego, które od Niego bije uwrażliwia oczy każdego, kto je przyjmie i ich nie zamyka. Reguluje widzenie świata i samego siebie, wyraźne staje się wszystko, co wymaga skorygowania w porządku miłości… A jednocześnie światło to jest pełne miłosierdzia… Zachęca – nie przymusza; pyta, czy człowiek miłuje bardziej cienie, szarości i mroki czy chce pokochać światło…
„Niechaj nasze oczy nie oderwą się nigdy od Twego jaśniejącego światła, a przykazania Twoje niechaj kierują zawsze naszym postępowaniem.” (Liturgia wschodnia)
„Bóg nie marnuje światła: włącza lampy w miarę potrzeby, ale zawsze w odpowiednim momencie.” bł. Jakub Alberione
…„Rozjaśnij, Panie, nocne ciemności naszego umysłu dziennym światłem poznania Ciebie, aby oświecony mógł Ci służyć w odnowionej czystości…” św. Efrem Syryjczyk